WIADOMOŚCI

Alonso: Jesteśmy na dobrej drodze
Alonso: Jesteśmy na dobrej drodze
Przez większość wyścigu wiele wskazywało na to, że Fernando Alonso odniesie swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Nie najlepsze tempo na miękkich oponach sprawiło jednak, że kierowca Ferrari musiał uznać wyższość Marka Webbera. Najlepszy rezultat od czasu GP Korei 2010 odniósł Felipe Massa.
baner_rbr_v3.jpg
Fernando Alonso, P2
„Gdy niemal cały wyścig pokonujesz na prowadzeniu i zostajesz wyprzedzony na kilka okrążeń przed metą, to trzeba przyznać, że jest w tym nieco goryczy. Spoglądając jednak na wyniki i klasyfikację muszę przyznać, że rezultat tego Grand Prix sprawia wrażenie bardzo pozytywnego. Kontynuowaliśmy pracę we właściwym kierunku – cztery podia w pięciu ostatnich wyścigach, a do piątego zabrakło tylko kilku okrążeń, są niezłą serią wyników, które pozwoliły mi na prowadzenie w klasyfikacji. To ważny moment sezonu – to nie czas na zdobywanie mistrzostw, ale można zacząć tracić punkty, a my cieszymy się ze zwiększenia przewagi nad większością najbliższych rywali. Musimy spisywać się podobnie przed dwa kolejne wyścigi, starając się o podium. Następnie musimy popracować nad naszą prędkością maksymalną, zwłaszcza w perspektywie wyścigów takich jak Spa czy Monza. Ten wyścig zaczęliśmy na oponach, które były dla nas najlepsze z zamiarem wypracowania jak największej przewagi, aby poradzić sobie w trakcie ostatniego przejazdu. Nie udało się nam to tylko w przypadku jednego rywala, co było raczej do przewidzenia. W Walencji wygraliśmy weekend, w którym Red Bulle sprawiały wrażenie bezkonkurencyjnych, a tutaj walczyliśmy z nimi do samego końca. Jeśli powiedzielibyście mi w czwartek, że wyjadę stąd z 18 punktami, bez zastanowienia bym się na to pisał. Mistrzostwa nadal są jednak szeroko otwarte – Red Bull jest bardzo mocny, ale z pewnością nie możemy skreślać McLarena, ponieważ zaliczyli po prostu naprawdę kiepski weekend, a na dodatek Lotus zawsze jest bardzo szybki. Jest sporo do zrobienia, ale jak już mówiliśmy kilka razy, jesteśmy na dobrej drodze”.

Felipe Massa, P4
To był dobry wyścig i jestem szczęśliwy, że ostatecznie dowiozłem do mety dobry wynik dla mnie i zespołu. Wyścig po wyścigu, sytuacja poprawiła się i teraz jesteśmy w stanie walczyć o podium. To mogło się zdarzyć tutaj, jednak było równie możliwe w Montrealu i Walencji. Znaczy to, że dzisiejszy wyścig nie jest szczęśliwym trafem. Nie było łatwo wybrać odpowiednie opony na start, ponieważ nie mieliśmy wystarczająco dużo danych: ja i Fernando obraliśmy różne drogi, ale nie sądzę, żeby którykolwiek z nas miał na co narzekać. Dobrze wystartowałem i rozpocząłem długi, zacięty pojedynek z Michaelem. Straciłem trochę jadąc za nim, na czym skorzystał Vettel- poradził sobie wyprzedzając mnie podczas serii postojów. Wtedy moje tempo było bardzo podobne do Red Bulla, więc nie mogłem znaleźć się wystarczająco blisko, by myśleć o ataku. Na koniec skoncentrowałem się głównie na obronie mojej pozycji przed Kimim, który szybko mnie doganiał; możliwe, że jeśli byłoby jeszcze kilka okrążeń, mógłby mi dać radę. Musimy dalej naciskać, jak już to robimy od kilku miesięcy- jestem pewien, że przyniesie to rezultaty. Czy to wystarczy, by potwierdzić moje miejsce w Ferrari? Nie widzę żadnego powodu, dla którego nie mogłoby się tak stać jeśli, jak powiedziałem, będą wyniki”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

20 KOMENTARZY
avatar
LubięSutila

08.07.2012 20:38

0

Świetnie Felippe! Tak myślałem, że jeszcze w tym sezonie nastąpi przełamanie . ;-)


avatar
Greek

08.07.2012 20:40

0

Brawo Ferdek, brawo Felipe! Świetny wyścig, bardzo dobre tempo. Niestety Red Bulle były szybsze i ciężko będzie osiągnąć ich poziom i szybkość rozwoju :/ . Problemy Fernando na miękkich oponach były moim zdaniem związane z ustawieniami a nie z ogólnym tempem bolidu na tej mieszance, bo Felipe na pierwszym stincie trzymał bardzo dobre tempo, mimo że większość czasu spędził zużywając opony za Schumim. Ferrari w ostanich latach zdecydowanie lepiej radziło sobie na bardziej miękkich oponach więc to dziwna sytuacja. Mam nadzieję, że w Niemczech nie będzie podobnie bo można się spodziewać podobnych warunków.


avatar
FAster92

08.07.2012 20:53

0

Widać było, ze Fernando do końca nie jest zadowolony z P2. No cóż wyścig w wykonaniu Ferrari b. dobry (w porównaniu z początkiem sezonu) dzięki temu, że obaj kierowcy znaleźli się na dobrze punktowanych miejscach dało to II pozycje w klasyfikacji konstruktorów. Mam nadzieję, że podczas GP w Niemczech i GP Węgier, na które jadę postawa Ferrari będzie równie dobra jak dotychczas.


avatar
fanAlonso=pziom

08.07.2012 21:18

0

3 ja mam zamiar się za rok wybrać bo to już ostatni dzwonek bo potem wejdą temperówki... ściskałem kciuki za 3 zwycięstwo ale pod koniec zrozumiałem że Mark da radę ( przynajmniej lepiej on niż jego kompan) jest trochę rozczarowania nie ukrywam ale co zrobić ? - powtórzyć dobrą a nawet i lepszą formę w kolejnych wyścigach !!!


avatar
Aktimelek

08.07.2012 21:33

0

Eh,tak jak powiedział Ferdek,zawsze zostaje lekki niedosyt,bo mogło być to pierwsze miejsce. Patrząc jednak optymistycznie jest to wręcz genialny wynik,patrząc na to,gdzie jest Hamilton,oraz Vettel za plecami.;) Duży krok do przodu w punktacji konstruktorów. Felipe może jeszcze namieszać w tym sezonie:)


avatar
Jahar

08.07.2012 21:57

0

Szkoda, że Ferrari nie dało dzisiaj rady. Wiele osób pisało o błędnej strategii zespołu jednak tak na prawdę Red Bull uciekł już konkurencji w tym sezonie i trzeba ich gonić. Ferrari stara się jak może ale są maksymalnie na drugim miejscu względem szybkości co i tak jest niezłym wynikiem jeśli spojrzeć co się działo na początku sezonu. Massa coraz lepiej się spisuje, skończył parę sekund za Alonso czyli dobry znak na przyszłość jest.


avatar
Kalor666

08.07.2012 22:15

0

Myślę, że Ferrari i Red Bull są teraz na bardzo podobnym poziomie. Bardzo duże znaczenie ma strategia i ustawienie auta na konkretny wyścig. McLaren ma jakąś zadyszkę teraz, szkoda Buttona.


avatar
mwhakowscy

08.07.2012 22:56

0

W "Punktacji" klasyfikacja nieaktualna. Po dzisiejszym wyścigu "trochę" się pozmieniało.


avatar
Kalor666

08.07.2012 23:19

0

No trochę się pozmieniało;-) McLaren u siebie dał plamę i spadek o 2 pozycje. W Niemczech może Szumi coś pokaże.


avatar
luca motorsport

09.07.2012 08:31

0

Tak jak Fernando i fani Ferrari jestem troche roszczarowany, ale nie ma co ukrywac ze 2 pozycja to tez bardzo dobry wynik.


avatar
ArcyZ

09.07.2012 09:35

0

Przynajmniej na torach z szybkimi zakrętami nie będzie dominował Redbull. Dobry wynik dla zespołu chociaż muszą się poprawić w strategii, po pierwszym stincie Ferrari miało 1-3 żeby skończyć 2-4. Redbull ograł Ferrari w strategii podwójnie i to nie pierwsza taka sytuacja. W Hiszpanii Alonso też prowadził przez większość wyścigu ale Williams podciął im strategię, gdyby zostawili Fernando dłużej na torze przed pierwszym pitstopem przeskoczył by przed Rosberga i Webbera w Monako, sytuacja z Kanady jest każdemu znana. Ogólnie jak z lepszych miejsc startują to gorszą strategie dobierają.


avatar
Skoczek130

09.07.2012 12:57

0

Bardzo cieszy mnie coraz wyższa forma Ferrari! Felipe wreszcie pojechał świetny wyścig, a to znak, że ten bolid jest po prostu lepszy. Brazylijczyk nie potrafi jechac topornym wozem, z nerwowym tyłem. A skoro teraz miał tempo, tzn. że wóz jest dużo bardziej konkurencyjny. Oby ta końcówka była udana, a wówczas kontratk na 2013 rok jest możliwy. Powodzenia!!! :))


avatar
FAster92

09.07.2012 15:16

0

11. ArcyZ Alonso mógł wygrać w tym roku jeszcze 3 razy Kanada, Hiszpania i teraz na Silverstone. Szkoda, że tak to się kończy...


avatar
ForzaFerrari

09.07.2012 21:19

0

13. Z drugiej strony nie miał prawa wygrać w Malezji i w Valencii.


avatar
ArcyZ

10.07.2012 09:19

0

Z ciekawostek dla tych co jeszcze nie wiedzą w tej akcji ze zdjęciami na bolidach Redbulla , było zdjęcia Ferdka obok numeru 1 na bolidzie Vettela.


avatar
Skoczek130

11.07.2012 16:03

0

@FAster92 - ale mógł też nie wygrac Malezji i Walencji, gdzie miał szczęście. Jest dobrze, jak jest i Hiszpan nie ma czego żałowac. Więcej żałowac mogą rywale.


avatar
Esotar

12.07.2012 08:19

0

12. ".......Brazylijczyk nie potrafi jechac topornym wozem, z nerwowym tyłem........." Dobre stwierdzenie, niestety wartość kierowcy wyścigowego poznaje się po tym, że potrafi również jeździć bolidem "ciężkim" w prowadzeniu. Felipe do tego bardzo wąskiego grona nie należy.


avatar
Skoczek130

12.07.2012 12:09

0

@Esotar - najlepszy kierowca musi byc uniwersalny. Ale są tacy (Massa, Button), którzy są o klasę lepsi w obrze zbalansowanym wozie. Button w Australii pokazał klasę, tak samo na Suzuce czy Indiach. Mając do dyspozycji świetny wóz, był w stanie zostawic w tyle Hamiltona. Jestem pewien, że jeżeli Ferrari dalej będzie się rozwijac, Felipe powalczy o zwycięstwo. Może już na Hocke!? :))


avatar
6q47

12.07.2012 16:21

0

@Esotar&@Skoczek 130 do momentu kasacji Felipe przez sprężynę podczas Q, doskonale (bez szału rzecz jasna) radził sobie z bolidem, który nie był łatwy w prowadzeniu. To, że Kimi pokazał pazura w tamtym czasie nie oznacza, że był to łatwy w prowadzeniu bolid. Baoder (Fisico) był tego dowodem - chociaż wszyscy w tamtym czasie jechali po Luce jak po łysym koniu...


avatar
Fan Ferrari

14.07.2012 20:12

0

a ja wam jeszcze powiem że jak ferrari w takim stopniu będą ulepszali swój bolid i massa zacznie regularnie stawać ma podium a alonso wygrywać to mogą wygrać mistrzostwa konstruktorów a alonso zostanie mistrzem


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu